Skip to main content
  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Opublikowano: 11 listopad 2020
Dubaj inwestuje w budowę wielkiej elektrowni węglowej

Wydawać by się mogło, że medialna histeria na tle walki z klimatem jest na tyle duża, że wyklucza już podejmowanie racjonalnych decyzji przez polityków. A jednak, zdarzają się kraje, które działają wbrew ogłupiającej propagandzie klimatycznej lub po prostu dbają o swoje własne interesy gospodarcze no i umieją liczyć pieniądze. Prawdziwych liderów można poznać po tym, jak robią coś wbrew opinii większości, presji sprzedajnych mediów i coś pozornie nieracjonalnego. Dzieje się tak dlatego, że szybciej od innych dostrzegają prawdziwą wartość tam, gdzie inni nie widzą niczego lub też widzą rzeczy zbędne lub też wykonują polecenia innych ze szkodą dla własnego państwa.  

Jak podaje brytyjski portal internetowy „Independent”, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich powstaje pierwsza w tym kraju elektrownia węglowa, w której to budowie uczestniczą też i Chiny. [1]

Jest rzeczą zaskakującą, że Dubaj w ogóle rozpoczął budowę wartej 3,4 mld dolarów amerykańskich elektrowni Hassyan, gdyż Zjednoczone Emiraty Arabskie są siedzibą Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej. Dubaj buduje także swoją własną elektrownię jądrową. Posiada też własną elektrownię słoneczną i werbalnie wspiera polityczny cel w postaci neutralności klimatycznej. „Independent” zastanawia się dlaczego jednak szejk ZEA zdecydował się na budowę właśnie elektrowni węglowej?

1201. Dubai Coal Powered Sheikhdom 59836

Na zdjęciu: Budowa elektrowni węglowej w Dubaju. Fot. The Associated Press.

Źródło: https://www.independent.co.uk/news/world/dubai-coal-fired-power-plant-electricity-renewable-energy-carbon-footprint-b1222381.html

Decyzja o budowie stabilnego źródła wytwarzania energii elektrycznej jest łatwa do obrony w sytuacji, kiedy Dubaj jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów na świecie i co się z tym wiąże, jego zapotrzebowanie na energię elektryczną ciągle rośnie. W 2012 r. Dubaj wygenerował 36,3 GWh energii elektrycznej, a w 2019 r. wielkość ta wzrosła do 46,7 GWh, co pokazuje na tempo wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną. Dla porównania produkcja energii elektrycznej w Polsce w 2012 r. wyniosła 159,8 GWh, a w 2019 r. 158,7 GWh, a zużycie energii 157 GWh w 2012 r. i 169,3 GWh w 2019 r. [2]

Dodatkowe znaczenie w tej sprawie ma też i czynnik polityczny, gdyż jeszcze do niedawna cała energia elektryczna zużywana w ZEA pochodziła z wytwarzania w elektrowniach gazowych. Tymczasem dostawcą gazu dla Dubaju jest Katar, z którym ZEA są w ostrym konflikcie politycznym. Stąd też konieczność poszukiwania innych źródeł wytwarzania energii elektrycznej niż mocno politycznie uzależniający gaz.

Taki stan rzeczy potwierdza też Robin Mills, dyrektor generalny Qamar Energy, firmy konsultingowej z Dubaju, który powiedział dla „Independent”, że: „Dubaj potwierdzał, że jest zbyt mocno uzależniony od importu gazu, którego dostawy mogą zostać zakłócone przez różnego rodzaju czynniki. Koszty gazu są bardzo wysokie, dlatego Dubaj musiał zrobić coś innego, by zdywersyfikować swoje dostawy energii i obniżyć całkowity ich koszt. Oferta na budowę elektrowni węglowej była bardzo konkurencyjna … i tak zapadła decyzja.[1] Mills powątpiewa też czy gdyby taka decyzja miała zapadać dzisiaj, to czy byłyby ona taka sama, ale faktem jest, że budowa elektrowni jest już dość mocno zaawansowana.

„Independent” podkreśla też duże zaangażowanie Chin w budowę nowej elektrowni węglowej w Dubaju, gdyż sama inwestycja jest częściowo finansowana przez Chiny w ramach ich inicjatywy politycznej „Nowego Jedwabnego Szlaku” mającej poszerzać chińskie wpływy w Azji i Afryce. Nowa elektrownia będzie zaspokajać ok. 20% zapotrzebowania na energię elektryczną w Dubaju a sama elektrownia będzie wyposażona w technologię ograniczającą emisje dwutlenku węgla. Jakkolwiek „Independent” próbuje szukać argumentów przeciwko tej budowie, wskazując m.in. na konieczność importu węgla z Australii lub Indonezji czy możliwe opodatkowanie emisji CO2 w przyszłości, oraz posługuje się argumentem o gwałtownym ocieplaniu się klimatu w wyniku działalności ludzkości, to faktem jest, że budowa nowej elektrowni niedługo się skończy a Dubaj zyska stabilne źródło energii elektrycznej.

logo stop wiatrakom mini[Nasz komentarz] Na tym tle widać, jak na dłoni, że działania polskiego rządu w zakresie sektora energii są kompletnie nieracjonalne i opierają się o pozamerytoryczne przesłanki. Nie jest bowiem prawdą, że energetyka węglowa się nie opłaca. Mając rozpoczętą już budowę bloku C w Elektrowni Ostrołęka zaniechano jej i spisano na straty 1 mld zł byle tylko zadowolić klimatycznych pieczeniarzy z Brukseli i krajowych miłośników religii klimatycznej. Trudno też liczyć na to, że ktokolwiek w najbliższym czasie zdecyduje się w Polsce na budowę elektrowni na węgiel. Presja polityczna i medialna ze strony rozhuśtanej emocjonalnie, nieracjonalnej i żerującej na publicznym wsparciu sekty klimatystów robi swoje.

Jesteśmy już całkowicie pewni, że lekką ręką i żadnego wahania rząd Morawieckiego spisał na straty górnictwo węglowe w Polsce oraz całą energetykę węglową. Pisaliśmy o tym w tekście pt. „Rząd Morawieckiego przystąpił do likwidacji górnictwa w Polsce i niezależności energetycznej[3] przestrzegając wszystkich przed naiwną wiarą w to, że rząd zrobi cokolwiek pozytywnego dla polskiej energetyki i górnictwa. W roli grabarza górnictwa występuje obecnie Artur Soboń – wiceminister aktywów państwowych, którego rolą jest uspokojenie nastrojów społecznych i unikanie konfliktu z górnikami oraz górniczymi związkami zawodowymi. Rząd w tej chwili obieca wszystko, podpisze każde porozumienie ze strona społeczną i … słowa nie dotrzyma, gdyż już w zeszłym roku Mateusz Morawiecki zgodził się na „neutralność klimatyczną”, co zresztą potwierdził sam Frans Timmermans – wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Kto wciąż nie wierzy, niech wróci do słynnej wypowiedzi Timmermansa, w której obnażył on kłamstwa Morawieckiego. [4]

Co w takim razie wie książę Dubaju, a czego nie wiedzą premier Morawiecki, ministrowie Kurtyka, Soboń czy Zyska?  

Wiemy już, że rząd podejmuje wszystkie decyzje cichaczem, bez żadnych analiz i konsultacji społecznych. Nie wiadomo, kto doradza rządowi i w jakim trybie naprawdę podejmowane są dzisiaj decyzje. W przypadku górnictwa węglowego i energetyki węglowej aż się prosiło o szeroką debatę publiczną z udziałem kompetentnych osób, a nie lobbystów OZE i agentów wpływu ulokowanych w mediach i w administracji. Rząd jednak odrzuca ścieżkę partycypacji społecznej i śmiało kroczy ścieżką samodzierżawia. Efekty tego już zbiera i czegokolwiek dotknie, to niszczy.

Przypominamy tylko, że na  dzisiaj zasadniczym pytaniem stojącym przed polskim społeczeństwem, a w konsekwencji i rządem, jest to czym mamy zastąpić używane w energetyce i ciepłownictwie paliwa kopalne, jeśli zaakceptowaliśmy już „neutralność klimatyczną”? Czym mamy zastąpić węgiel? Czym mamy zastąpić ropę naftową? Czym mamy zastąpić gaz ziemny? Rząd Morawieckiego mówi, że mamy dzisiaj wszędzie budować wiatraki – na morzu i lądzie. Takie są rzeczywiste konsekwencje wspierania unijnej polityki klimatycznej i dalszego utrzymywania politycznego poparcia dla Unii mimo ewidentnego zwalczania samodzielności gospodarczej i niezależności politycznej Polski przez federalne struktury władzy. Warto zapamiętać, że Unia Europejska oznacza wiatraki pod każdym domem w Polsce plus drożejąca energia dla wszystkich. Fałszywie pojmowania nowoczesność będzie nas kosztować krocie oraz utratę górnictwa wraz z energetyką, a wiatraki i fotowoltaika nie zapewnią nam bezpieczeństwa energetycznego w ogóle. Warto odrobić pracę domową i zastanowić się dlaczego w Dubaju budują elektrownię węglową.

Tłumaczenie, opracowanie i komentarz

Redakcja stopwiatrakom.eu

Przypisy:

[1] https://www.independent.co.uk/news/world/dubai-coal-fired-power-plant-electricity-renewable-energy-carbon-footprint-b1222381.html - publ. z dn. 22.10.2020 r.

[2] Informacje o wielkości produkcji energii elektrycznej podajemy za PSE SA. https://www.pse.pl/dane-systemowe/funkcjonowanie-kse/raporty-miesieczne-z-funkcjonowania-rb/raporty-miesieczne

[3] http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2914-rz%C4%85d-morawieckiego-przyst%C4%85pi%C5%82-do-likwidacji-g%C3%B3rnictwa-w-polsce-i-niezale%C5%BCno%C5%9Bci-energetycznej.html – publ. z dn. 30.08.2020 r.

[4] http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2900-program-rz%C4%85du-dla-g%C3%B3rnictwa-%E2%80%93-w%C4%99giel-w-odstawk%C4%99-a-g%C3%B3rnicy-na-bruk.html – publ. z dn. 24.06.2020 r.

Wszystkim naszym darczyńcom serdecznie dziękujemy. Portal utrzymuje się wyłącznie z prywatnych datków i nie korzystamy z żadnych publicznych pieniędzy. Takie finansowanie gwarantuje nam pełną niezależność a Czytelnikom publikacje, których nie znajdziecie nigdzie indziej.