Skip to main content
  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Opublikowano: 24 sierpień 2020
Rząd Morawieckiego planuje na 2021 r. nowe aukcje dla wiatraków i innych OZE, czyli o marnowaniu pieniędzy podatników na zielone mrzonki o taniej energii

W dniu 20 sierpnia br. ukazało się obwieszczenie Ministra Klimatu o skierowaniu do uzgodnień i konsultacji nowego projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie maksymalnej ilości i wartości energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, która może zostać sprzedana w drodze aukcji w 2021 r. (RD173) [1] Niestety, ale rząd brnie w dofinansowywanie energetyki wiatrowej i słonecznej, mimo, że są to najdroższe i najbardziej szkodliwe dla środowiska naturalnego sposoby wytwarzania energii. To jest jeden z wielu kosztów obecności Polski w strukturach Unii Europejskiej.

Plany Ministerstwa Klimatu na 2021 r. obejmują ogłoszenie aukcji dofinansowanie wytwarzania energii elektrycznej w nowych instalacjach wykorzystujących:

– energię wiatru na lądzie (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW) – 300 MW,

– energię promieniowania słonecznego (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW) – 700 MW,

– energię promieniowania słonecznego (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW) – 1000 MW,

– hydroenergię (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW) – 20 MW,

– hydroenergię (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW) – 10 MW,

– biogaz rolniczy (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW) – 20 MW,

– biogaz pozyskany ze składowisk odpadów oraz biogaz pozyskany z oczyszczalni ścieków do wytwarzania energii elektrycznej (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW) – łącznie 10 MW,

– biomasę, w dedykowanej instalacji spalania biomasy (o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW) – 100 MW.

Łączny koszt produkcji energii z powyższych źródeł ma wynieść w 15-letnim okresie wsparcia maksymalnie 19 822 425 025 zł. Oznacza to, że rząd corocznie będzie przeznaczał ok. 1,32 mld zł na wsparcie dla wytwórców energii z niby-odnawialnych źródeł energii. Wystarczyłoby na wybudowanie nie jednego, a trzech bloków węglowych w Elektrowni Ostrołęka.

solar power 862602 1280

fot. Pixaby

Projektowane rozporządzenie aukcyjne to efekt nowych zobowiązań unijnych narzuconych Polsce wynikających m.in. z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych, które zakładają osiągnięcie do 2030 r. udziału 40% energii z OZE w końcowym zużyciu energii.

Zasadniczy pomysł rządu polega na osiągnięciu tego poziomu wytwarzania energii z OZE przy pomocy fotowoltaiki oraz wiatraków na morzu, czym zajmuje się wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas.[2] Jest to pomysł skrajnie niebezpieczny dla polskiej gospodarki, gdyż koszt morskiej energetyki wiatrowej przedstawiany rządowi jest ewidentnie niedoszacowany. Nie uwzględnia on kosztów budowy sieci elektroenergetycznej na Pomorzu, kosztów budowy zapasowych źródeł wytwórczych, gdy wiatraki nie będą pracować oraz kosztów zarządzania siecią z uwagi na brak stabilności produkcji z wiatraków. Doświadczenia Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o morskie wiatraki, są mocno zniechęcające, gdyż wysoka awaryjność tych urządzeń w połączeniu chaotycznym profilem produkcji generują skoki napięcia w sieci i były już przyczyną blackoutów. Ostatni taki przypadek miał miejsce w sierpniu 2019 r. [3]

W sytuacji, kiedy gospodarka będzie miała duże trudności związane z wyjściem z epidemii koronawirusa inwestowanie w niepewne, zawodne i drogie źródła energii jest działaniem szkodliwym dla gospodarki i zagraża bytowi ludzi poprzez drogą elektryczność. Przekonała się o tym tego lata i to niezwykle boleśnie Kalifornia. Jest to stan opanowany przez fanatycznych zwolenników „zielonej energii” i w efekcie zwykłych upałów, gdy klimatyzatory pracowały pełną parą … zabrakło energii i konieczne były ograniczenia w dostawach energii. Niedługo opiszemy sytuację w Kalifornii, gdyż jest ona dobrym przykładem tego do czego prowadzi nadmierna ekspansja niby-odnawialnych źródeł energii.

Tymczasem Chiny i Indie stawiają na rozwój energetyki węglowej.

Redakcja stopwiatrakom.eu

Przypisy:

[1] Projekt rozporządzenia, uzasadnienie i OSR dostępny jest pod adresem: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12337304/katalog/12710995#12710995 – publ. w dn. 20.08.2020 r.

[2] https://wpolityce.pl/gospodarka/514337-gryglas-energia-z-farm-na-baltyku-poplynie-w-2024-roku -publ. z dn. 21.08.2020 r.

[3] Polecamy uważną lekturę tego tekstu, gdyż to awaria morskiej farmy wiatrowej w wyniku uderzenia pioruna spowodowała awarię całego systemu elektroenergetycznego - http://stopwiatrakom.eu/wiadomo%C5%9Bci-zagraniczne/2851-wielka-brytania-u-progu-blackoutu,-czyli-o-wp%C5%82ywie-energetyki-wiatrowej-i-s%C5%82onecznej-na-przerwy-w-dostawach-elektryczno%C5%9Bci-w-sierpniu-2019-r.html – publ. w dn. 26.01.2020 r.

Wszystkim naszym darczyńcom serdecznie dziękujemy. Portal utrzymuje się wyłącznie z prywatnych datków i nie korzystamy z żadnych publicznych pieniędzy. Takie finansowanie gwarantuje nam pełną niezależność a Czytelnikom publikacje, których nie znajdziecie nigdzie indziej.