Opublikowano: 16 marzec 2014

Ten projekt od razu miał trafić do kosza. Zgłoszona przez PiS nowelizacja prawa budowlanego, zawierająca zapis delimitacyjny (wiatrak minimum 3 km od domów) wciąż jednak jest w Sejmie. Przypomnijmy, że w lutym ubiegłego roku ustawa ta nie została odrzucona w pierwszym czytaniu tylko i wyłącznie dzięki refleksowi posła Sasina, który policzył głosy i wykorzystał nieobecność na sali posłów koalicji. My, przedstawiciele protestujących stowarzyszeń – dzięki obecności na posiedzeniu oraz licznym mailom, w których domagaliśmy się prac Sejmu nad projektem – zyskaliśmy status obserwatora oraz możliwość rekomendowania niezależnych ekspertów. Zostali nimi dr Witold Jaszczuk (akustyk), prof. Grzegorz Pojmański (fizyk) oraz Marcin Przychodzki (prawnik). Dyskusje w trakcie prac nad projektem ujawniły m.in. brak nadzoru nad pracującymi już wiatrakami oraz potwierdziły możliwość występowania zagrożeń wynikających z eksploatacji turbiny. W styczniu br. projekt miał zostać odrzucony ponownie w II czytaniu – takie były rekomendacje komisji i koalicji. Tymczasem w trakcie dyskusji na forum Sejmu zdarzył się cud: premier zażądał przerwy, a po przerwie stanowisko większości w parlamencie uległo zmianie, a nowelizacja znów trafiła do komisji. 13.03 odbyło się wysłuchanie publiczne zainteresowanych stron. Historia druku sejmowego nr 758 oraz treść proponowanej nowelizacji:

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/druk.xsp?nr=758